Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 00:53
Reklama
Reklama
Reklama

Jaki był tegoroczny koszyk świąteczny?

Przed tymi świętami mało kto się spodziewał, że trzeba będzie wydać więcej za mniej. I to dużo. Bo pensje ani drgną, a ceny dynamicznie rosną.

Droższe niż rok temu były karpie. Droższe niż rok temu były choinki. Droższe nić rok temu prezenty. Do takich informacji Polacy musieli się niestety przyzwyczaić. Tak samo jak do tego, że w tym roku Boże Narodzenie będą kosztowniejsze niż 12 miesięcy temu.

Koszyk świąteczny

Zgodnie z najnowszym odczytem inflacyjnym Głównego Urzędu Statystycznego ceny rok do roku wzrosły (dane za listopad) o 17,5 proc.

„W listopadzie w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie żywności (o 1,6 proc.), mieszkania (o 0,4 proc.), łączności (o 1,3 proc.) oraz restauracji i hoteli (o 1,2 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,40 pkt. proc., 0,10 pkt. proc. i po 0,06 pkt. proc.” – informują analitycy.

Grudzień (gdy się skończy) może okazać się gorszy. 

Jednak zmiany cen odczujemy boleśniej. Tegoroczny koszyk świąteczny jest droższy od tego sprzed roku o wskaźnik wyższy niż inflacja. W tym roku – jak wynika z danych ASM Sales Force Agency – jego średnia cena wzrosła rok do roku o blisko 18 procent.

Jak zmieniły się ceny?

W koszyku znalazło się 11 podstawowych produktów świątecznych. Średnią cena wyniosła 77,55 zł, czyli o 11,78 zł więcej niż rok temu.

W szczegółach wygląda to następująco:

  • śledzie - 24 proc.,
  • pierogi - 21 proc.,
  • masa makowa z bakaliami - 31 proc.,
  • barszcz - 0, proc.,
  • mleczne pianki - 26 proc.,
  • przyprawa goździki - 16 proc.
  • napój gazowany - 13 proc.

Gdzie najtaniej, gdzie najdrożej?

– Sieci handlowe były zmuszone podnieść ceny produktów spożywczych, ale z drugiej strony w ostatnich przedświątecznych dniach na klientów czekało wiele promocji i akcji specjalnych. Może się więc okazać, że ulubione artykuły wylądowały w koszykach w atrakcyjnych cenach. Kolejne, punktowe obniżki cen spodziewane są przed sylwestrem – uważa Zbigniew Sierocki, dyrektor zarządzający ASM Sales Force Agency.

Jak wynika z badania, najmniej za świąteczny zestaw trzeba było zapłacić w sklepach sieci Dino (70,17 zł), a najwięcej w sklepach Carrefour (87,13 zł).

Pod tym kątem sprawdzono 9 sieci i wszędzie odnotowano dwucyfrowy wzrost cen. Największy w Makro Cash & Carry (o 33 proc.).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
rozdmuchana sprawa 24.12.2022 23:54
A żeby było śmieszniej to słynne ośmiorniczki, które w 2014-2015 roku obaliły rząd były 2-3 razy tańsze od dzisiejszego karpia.

Tereska 24.12.2022 21:29
Tak o 50 procent wyższy niż rok temu.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama