Biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak odchodzi. To właśnie na podległej mu plebanii doszło do głośniej orgii. Papież Franciszek przyjął jego rezygnację.
„Nie możemy milczeć i nie reagować w obliczu długoletnich skandali, które już bardziej nie mogą nadszarpnąć reputacji Kościoła, bo ta reputacja została bezpowrotnie utracona... nie tracimy jednak wiary, że można ją odbudować!” – to fragment listy, który ma być wysłany do papieża. Wierni chcą odwołania biskupa kurii sosnowieckiej.
Ks. Tomasz Z. swoim postępowaniem poważnie naruszył zobowiązania wynikające ze stanu duchownego, co może być uznane za przestępstwo w rozumieniu prawa kanonicznego – do takich wniosków dochodzą władze kościelne w głośnej aferze w Dąbrowie Górniczej.
Odbieram to jako uderzenie w Kościół, a w tym w duchowieństwo i wiernych, by poniżyć jego pozycję, zadania i misję – tak sytuację ocenia Tomasz Z., ksiądz i bohater seksafery w Dąbrowie Górniczej. Zarzuca mediom, że nie podają prawdy. Nie przedstawia jednak własnej – prawdziwej według niego – wersji wydarzeń.
On się tak naćpał, a oni mi powiedzieli, że nie wolno jego ruszyć! Ja im mówię, sprawdźcie, ja mu głowę unosiłem, a jemu piana szła z ust. On teraz umrze, on ma 27 lat – tak miało brzmieć zgłoszenie na numer alarmowy. Ciąg dalszy seksafery w Dąbrowie Górniczej.