Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 24 października 2025 13:00
Reklama
Reklama

Ojciec i syn przykuli 72-latkę do kaloryfera. Rodzinne waśnie

Starsza pani przez kilkanaście godzin była przykuta do kaloryfera i maltretowana. W ten sposób jej bliscy chcieli wymusić na niej przekazanie majątku.
Ojciec i syn przykuli 72-latkę do kaloryfera. Rodzinne waśnie

Autor: policja

Oficjalnie policja nie ujawnia wszystkich szczegółów sprawy, ale te, które są znane, bulwersują. Wiadomo, że w gminie Sośnie (woj. wielkopolskie) policjanci odnaleźli w lesie 72-letnią kobietę, która – jak ustalono – była przetrzymywana wbrew swojej woli. Funkcjonariusze zadziałali błyskawicznie. Dzięki ich determinacji starsza pani dziś żyje.

– Zgłoszenie wpłynęło późnym wieczorem. Wiedzieliśmy, że liczy się każda minuta – relacjonują policjanci.

Dramatyczny telefon z lasu

18 października, około godziny 23:30 dyżurny ostrowskiej policji otrzymał dramatyczne zgłoszenie: starsza kobieta uciekła do lasu, gdzie szukała ratunku przed swoimi oprawcami. 

– Cały czas byliśmy z nią w kontakcie telefonicznym. Prowadziła nas, opisując, co widzi wokół siebie – opisują funkcjonariusze.

Mundurowi szybko dotarli do wskazanego przez nią miejsca. Na dukcie leśnym odnaleźli roztrzęsioną i wychłodzoną kobietę z widocznymi obrażeniami ciała. 

– Była przerażona i bardzo słaba. Udzieliliśmy jej pomocy – dodają policjanci.

72-latka została przekazana pod opiekę ratowników medycznych.

Ojciec i syn w rękach policji

Śledczy nie mieli wątpliwości, że za tym koszmarem stoją dwaj mieszkańcy powiatu ostrowskiego – 49-latek i jego 22-letni syn. Z ustaleń wynika, że przez kilkanaście godzin wspólnie i w porozumieniu pozbawili kobietę wolności, a potem dokonali rozboju.

Jak ustalił „Fakt”, mężczyźni przywiązali babcię do kaloryfera, polewali ją zimną wodą i maltretowali przez wiele godzin. 

Podczas zatrzymania obaj byli pijani, agresywni i wulgarni. Nie reagowali na polecenia funkcjonariuszy. 

– Musieliśmy ich obezwładnić. Wobec jednego z nich użyto środków przymusu bezpośredniego – informuje policja.

Zatrzymanych przewieziono do policyjnego aresztu, a ich krew pobrano do badań na zawartość alkoholu.

Śledztwo pod nadzorem prokuratora

Na miejscu zdarzenia ekipa dochodzeniowo-śledcza przeprowadziła dokładne oględziny i zabezpieczyła wszystkie ślady. Całość postępowania prowadzona jest pod nadzorem prokuratora.

Ojciec i syn usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności oraz rozboju. Za takie przestępstwa grozi im nawet kilkanaście lat więzienia. 

– Nie ma przyzwolenia na takie zachowania. Dzięki szybkiej reakcji policjantów udało się uratować życie tej kobiety – podsumowuje policja.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

DW 23.10.2025 23:22
Zdegenerowani alkoholicy.

Jan 23.10.2025 10:53
A to *** ***

FACEBOOK
Ostatnie komentarze
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama