Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 5 maja 2025 11:44
Reklama
Reklama

Najdroższy liść świata? Ten ze „świętego” drzewa w Parczewie został sprzedany

Sporą sumę zapłacono za liść z drzewa, na którym objawił się Jezus albo Matka Boża. Zanim ktoś zacznie się śmiać, niech przeczyta artykuł do końca.

Kto pierwszy zauważył na pniu twarz? Kto powiedział, że może to być wizerunek Jezusa? Tego nie wiadomo, ale od tygodnia ludzie przychodzą pod drzewo w Parczewie (woj. lubelskie). Widać na nim jasne smugi, które można wziąć za twarz. Jedni mówią, że to Jezus. Inni widzą tam Matkę Bożą.

Kuria: Matka Boska nie objawiła się na drzewie

Siedlecka kuria, a właściwie jej rzecznik, studzi emocje. 

– Jeżeli prześledzimy historię objawień od 40 roku po Chrystusie do chwili obecnej, to nigdy nie mieliśmy objawień na drzewach, szybach czy na ścianach. W portugalskiej Fatimie Matka Boska nie objawiła się na drzewie, z kolei w Leśnej Podlaskiej był to obraz – powiedział ks. Jacek Świątek. 

I dodał, że twarz na a drzewie, nie przypomina mu Matki Boskiej, ale bardziej zwyciężczynię Eurowizji Conchitę Wurst. Jeżeli ktoś nie pamięta, to przypomnijmy, że to „kobieta w brodą”.

Ale ludzie nadal przychodzą pod „święte” drzewo. Modlą się. Przybijają do pnia krzyżyki i święte obrazki. Niedawny deszcz nie zmył wizerunku i to jeszcze bardzie „umocniło wiarę”.

To drzewo to dąb czerwony. I właśnie liść z niego postanowił sprzedać pan Adam.

Szczytny cel

„Wystawiam na licytację świeży, prawdziwy i zapakowany w lokalną gazetę liść ze świętego drzewa w Parczewie, ul. Spółdzielcza. Liść jest świadkiem rzeczy przedziwnych. Jedyny w swoim rodzaju, ma wartość magiczną” – napisał w opisie aukcji. Cena wywoławcza wynosiła 60 zł. Liść szybko podskoczył do ponad 100 zł, ale serwis Allegro nagle zablokował sprzedaż.

Pan Adam przeniósł więc licytację na Facebook. Kto da więcej, zostanie właścicielem liścia. Nie zerwanego z drzewa, ale podniesionego z ziemi. Pan Adam od razu zastrzegł, że pieniądze przekaże na stowarzyszenie wspierające psychiatrię dziecięcą na Lubelszczyźnie.

I stało się. Liść został sprzedany za... 720 złotych. ­

„Taką kwotę zadeklarowała Kropelka Ośrodek Wypoczynkowy -– 360 zł (Michał P. się wycofał), a ja postanowiłem ją podbić o kolejne 360 zł i tak na konto Lubelskiego Stowarzyszenia Naukowego Na Rzecz Rozwoju Psychiatrii trafiła dziś fajna sumka 720 PLN (a zaczęło się od 5 zł)” – ogłosił pan Adam.

Adam Kościańczuk

Początkowo całą akcję można było wziąć za internetowy żart albo za próbę zarobienia pieniędzy. I była żartem, ale poważnym. A to za sprawą szczytnego celu. 

A kim jest pan Adam? To były dyrektor Lubartowskiego Ośrodka Kultury. Zasłynął już kilkoma akcjami społecznymi. Na przykład zaoferował pomoc osobom potrzebującym jej przy rąbaniu drwa na zimę. Potem wyprodukował i sprzedawał gadżety, a pieniądze przekazał na wsparcie psychiatrii dziecięcej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

rosomak 24.05.2023 09:51
Wątpię abyśmy byli na to gotowi.

O!O 24.05.2023 08:43
Zwariowali?!

FACEBOOK
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: noTreść komentarza: Ale urwał...Data dodania komentarza: 4.05.2025, 22:51Źródło komentarza: Zignorował, że jest na drodze podporządkowanejAutor komentarza: KrzywyTreść komentarza: Trzeba wiedzieć kiedy zerwać.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 22:47Źródło komentarza: Wyzywał i groził księdzu. Miał na koncie pobicie księdzaAutor komentarza: właśnieTreść komentarza: Po co przepłacać.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 19:54Źródło komentarza: Nie kupujemy samochodów lecz częściej je wypożyczamyAutor komentarza: no takTreść komentarza: Jak policzyć utrzymanie autka, to jest naprawdę drogoData dodania komentarza: 4.05.2025, 18:39Źródło komentarza: Nie kupujemy samochodów lecz częściej je wypożyczamyAutor komentarza: tyleTreść komentarza: Jeżdżą jak szarańcza.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 18:30Źródło komentarza: E-hulajnogi opanowały ulice i chodniki. Są niestety ofiary śmiertelneAutor komentarza: dłużejTreść komentarza: "Z przyczyn demograficznych w Polsce pogłębiać będą się niedobory pracowników, nawet przy utrzymaniu pięciodniowego tygodnia pracy. Prognozy struktury zatrudnienia zapowiadają niedobór pracowników w 21 z 39 grup zawodowych w horyzoncie 2040 roku. Skrócenie czasu pracy wywołałoby niedobór we wszystkich 39 grupach zawodowych, zwłaszcza w usługach" – pisali w analizie sprzed kilku miesięcy Maciej Albinowski, Piotr Lewandowski i Karol Madoń, naukowcy z Instytutu Badań Strukturalnych.Data dodania komentarza: 4.05.2025, 15:39Źródło komentarza: Proponują czterodniowy tydzień pracy. Nie wiadomo, czy firmy będą zadowolone
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama