Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 18:39
Reklama

Kąpiel, a potem kilka dni biegunki. Niebezpieczeństwa w wodzie

Mimo że na kąpielisku w Dąbiu postawiono zakaz kąpieli, to wielu miało to za nic. To tylko przykład. Wypoczywający nad wodą często za nic mają ostrzeżenia sanepidu. A to często kończy się źle lub bardzo źle.
Kąpiel, a potem kilka dni biegunki. Niebezpieczeństwa w wodzie

Autor: iStock

Jeżeli ktoś wybiera się nad wodę, to najpierw powinien rzucić okiem na internetową mapą sanepidu, na której znajdują się kąpieliska. Jest tam także informacja o jakości wody. Mapa znajduje się pod tym adresem.

Dlaczego to takie ważne? 

Bo nie w każdym miejscu woda została przebadana i nie w każdym eksperci ocenili, że zbiornik nadaje się do kąpieli.

Jeden z przykładów: kąpielisko Zalew Nowomiejski w województwie mazowieckim. „Woda nieprzydatna do kąpieli ze względu na inne wymagania” – czytamy. 

Powodem jest zakwit sinic. Badanie zostało wykonane 12 lipca.

Skutki kąpieli w towarzystwie sinic

Sinice produkują toksyny, które są dla człowieka groźne. Dobrze jeżeli po zetknięciu z nimi człowiek będzie miał tylko zaczerwienienie na skórze, bo skutki takiej kąpieli mogą być bardzo poważne. To m.in.:

  • nudności,
  • wymioty,
  • gorączka,
  • biegunka,
  • dreszcze,
  • duszności.

Na liście są jeszcze pęcherze w jamie ustnej, a w ekstremalnym przypadku i przy dużym stężeniu toksyn może dojść do uszkodzenia wątroby. Ale Polacy takie rzeczy często mają za nic. Wskakują do wody, gdzie się da.

Nie po to jechałem 700 kilometrów!

Nad kąpieliskami, w których stwierdzono sinice, powiewają czerwone flagi. Ponadto ratownicy co jakiś czas wychodzą i przez megafon apelują do turystów, żeby wyszli z wody. Na ich twarzach pojawia się czasami wyraz rezygnacji, gdy ludzie z dziećmi po chwili wracają do brejowatej wody – opisuje sytuację na kąpieliskach morskich w Gdyni i Sopocie TOK FM.

Ostrzeżenia na ludzi nie działają. Mówią, że nie po to jechali 700 km, żeby nie można było wejść do Bałtyku. Mówią, że są ostrożni, bo przecież nie piją wody z morza. 

– Człowiek się przygotowuje na taki wypoczynek przez cały rok i to lekki szok, jeżeli nie można po prostu się kąpać. Trudno, jakoś trzeba sobie radzić – narzeka jedna z turystek.

Nikomu kąpania nie można zabronić. Nawet w wodzie z sinicami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
f
nana 01.08.2023 15:24
Komentarz usunięty

Glen 25.07.2023 12:49
Każdy powinien wypoczywać jak chce, Jeden śpi, drugi zwiedza, kolejny preferuje plażing, a jeszcze inni walenie wódy od rana do nocy.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama