Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 21 maja 2024 02:45
Reklama

Szukają kangura w... lesie. Grzybiarze z dodatkową atrakcją?

Nie wiadomo, skąd się wziął, ale harcuje po lesie. Kangur jest na celowniku leśników, którzy nie mogą go znaleźć. Dlatego proszą o pomoc.
Szukają kangura w... lesie. Grzybiarze z dodatkową atrakcją?

Autor: Leśny Zakład Doświadczalny

„Był skaczący lisek nazwany żartobliwie kangurem, teraz macie… prawdziwego kangura. Jest daleki od rodzimej fauny i nie mamy pojęcia, skąd się u nas wziął” - napisali w serwisie X (dawny Twitter) przedstawiciele Lasów Państwowych.

I wcale nie żartują. Okazuje się, że po polskim lesie harcuje prawdziwy australijski kangur.

Trwają poszukiwania

Zwierzę zostało zauważone i nagrane w lasach Puszczy Zielonki. Autorką filmu jest kobieta, która spacerowała w rejonie rezerwatu przyrody Klasztorne Modrzewie. Kangura spotkała dwa razy, a nagranie wysłała Leśnego Zakładu Doświadczalnego w Murowanej Goślinie.

Jest podejrzenie, że zwierzę uciekło właścicielowi z Pobiedzisk w okolicach Poznania, ale pewności nie ma. Wiadomo jednak, że leśnicy szukają kangura. I nie mogą go znaleźć. Proszą o pomoc.

„Kangury, mimo że często są postrzegane jako przyjazne stworzenia, to w sytuacji stresowej mogą okazać się lekko nieprzewidywalne. W związku z tym zalecamy ostrożność” – przestrzegają i podają wskazówki.

  1. Nie podchodźcie i nie próbujcie dotykać kangura.
  2. Zachowujcie spokojny dystans oraz unikajcie gwałtownych ruchów.
  3. Nie próbujcie go karmić.
  4. Unikajcie kontaktu wzrokowego z kangurem, który może interpretować to jako zagrożenie.

Nie wolno spuszczać psów ze smyczy

Każdy, kto zobaczy kangura, powinien skontaktować się z Leśnym Zakładem Doświadczalnym w Murowanej Goślinie przez serwis Facebook lub mailowo: [email protected].

„Podjęliśmy działania mające na celu odłowienie i przewiezienie kangura do odpowiedniego miejsca, gdzie zostanie otoczony troskliwą opieką” – dodają leśni eksperci.

I uczulają, że podczas spacerów po tym lesie nie wolno spuszczać psów ze smyczy. Kangur może poczuć się zagrożony. Nie można przewidzieć, jak zakończy się takie spotkanie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama