Ukradł posąg orła i... sprzedał na złomie. Tablicę schował w tapczanie

Całe szczęście policjanci odzyskali skradzione przedmioty. Decyzją prokuratora 31-latek został objęty policyjnym dozorem, a za przestępstwo kradzieży grozi mu do 5 lat więzienia. W związku z tym, że mężczyzna działał w warunkach recydywy, grozi mu wyższy wymiar kary.

O sprawie skradzionego posągu i tablicy pamiątkowej policjanci zostali poinformowani w minioną sobotę przez właściciela jednej z posesji w powiecie ciechanowskim. Natychmiast zajęli się nią funkcjonariusze z Ojrzenia i wydziału kryminalnego z ciechanowskiej komendy. Po dwóch dniach, na podstawie zebranych materiałów i pracy operacyjnej, udało się dotrzeć do osoby odpowiedzialnej za kradzież - 31-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Skradziony posąg odnaleziono na jednym ze skupów złomu w powiecie płońskim, a pamiątkową tablicę mężczyzna ukrył... w tapczanie w swoim miejscu zamieszkania. 

Okazało się, że mężczyzna był już wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. Policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży dokonanej w recydywie, na co 31-latek przyznał się. W środę (4.10.2023), prokurator zdecydował o objęciu go policyjnym dozorem.