Wszedł już do kin, ale od dawna budził emocje. Zachwycający film „Chłopi” został wytypowany jako polski kandydat do najsławniejszej nagrody filmowej. Od razu pojawiły się zarzuty, że celowo pominięta została „Zielona granica”.
Politycy PiS krytykują najnowszy film Agnieszki Holland choć nie miało okazji obejrzeć produkcji. W "Zielonej granicy" jest powiedziane wprost, że uchodźcy są wykorzystane przez reżim Łukaszenki i podstępem wypędzone na polsko-białoruską granicę. Krytycy próbują się doszukać... no właśnie czego?