Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 14:55
Ważne:
Reklama
Reklama

Newag na celowniku kontrolerów

Do drzwi Newagu 12 lutego zapukały policja i prokuratura. Weszły tam, żeby zabezpieczyć materiały dotyczące tajemniczych usterek w pociągach Impuls.

Eksperci od łamania cyfrowych zabezpieczeń uważali, że firma Newag w swoich pociągach zapisała tajne polecenie, żeby skład „się zepsuł”. Potem wzywała na pomoc serwis. Oczywiście firmowy.

To – wyjaśnijmy – producent nowoczesnych pociągów chętnie kupowanych przez samorządy i spółki kolejowe. Ostatnio lokomotywy Dragon kupiła firma Akiem (mają jeździć na terytorium Polski i Czech). 

Dwa śledztwa, żadnych zarzutów

– Potwierdzam, że były wykonywane czynności w sprawie, związane z zabezpieczeniem materiałów w siedzibach spółek objętych dochodzeniem – powiedziała serwisowi kolejowyportal.pl Katarzyna Duda, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Krakowie. 

Spółka wyjaśniła – jak podaje serwis – że toczą się dwa śledztwa. Jedno z zawiadomienia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego,  drugie z zawiadomienia samego Newagu. 

„Oba postępowania mają charakter przygotowawczy. Wedle wiedzy spółki nikomu nie postawiono zarzutów. Współpracujemy z organami ścigania, w szczególności poprzez udostępnianie wszelkich niezbędnych danych i dokumentów, ponieważ zależy nam na sprawnym i rzetelnym wyjaśnieniu wszystkich wątków sprawy” – czytamy w oświadczeniu rzecznika spółki Łukasza Mikołajczyka. 

Dodajmy, że sprawę bada też Urząd Ochrony  Konkurencji i Konsumentów na wniosek posłów partii Razem.

Tajemnicze usterki

Sprawa dotyczy tajemniczych awarii pociągów. Zaczęło się jeszcze w 2022 roku, kiedy pociągi Newagu nagle się psuły. 

„(…) media zaczęły pisać o tajemniczych awariach w popularnych pociągach z serii Impuls, produkowanych przez Newag. Stały w miejscu, nie można było nimi ruszyć, choć żadna z kontrolek nie sygnalizowała problemu. 

Tak się złożyło, że ten problem dotknął m.in. Impulsów zakupionych przez samorządową spółkę Koleje Dolnośląskie i to w okresie, kiedy przechodziły obowiązkowy przegląd we wspomnianej już firmie SPS Mieczkowski spod Bydgoszczy” – wylicza Onet.

Hakerzy nie mają wątpliwości

Hakerzy z grupy Dragon Sector.pl, na których powoływał się Onet, stwierdzili, że firma Newag celowo wywoływała usterki w pociągach. Miała tak zaprogramować swoje pociągi, żeby wywołać w nich usterki i przejąć zlecenia na ich serwisowanie. 

– Jesteśmy pewni, że to było celowe działanie ze strony Newagu. Odkryliśmy ingerencje producenta w oprogramowanie, które prowadziły do wymuszonych usterek, do tego, że pociągi nie ruszały z miejsca – tłumaczył w rozmowie z portalem Michał Kowalczyk z Dragon Sector.

Newag temu zaprzecza 

„Nasze oprogramowanie jest czyste. Nie wprowadzaliśmy, nie wprowadzamy i nie będziemy wprowadzać w oprogramowaniu naszych pociągów żadnych rozwiązań, które prowadzą do celowych awarii. To pomówienie ze strony naszej konkurencji, która prowadzi nielegalną kampanię czarnego PR wobec nas” – czytamy w oświadczeniu.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

naprawdę 04.03.2024 13:25
Jeśli by się to potwierdziło to szok.

FACEBOOK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: NNTreść komentarza: Bo to jest gość!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Bezkonkurencyjny jak Radosław Sikorski. Nikt się do niego nie zbliżyłAutor komentarza: EmiliaTreść komentarza: Trzeba szybko to odwrócić.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 12:54Źródło komentarza: Należymy do państw o niskich emeryturach w Unii EuropejskiejAutor komentarza: księgowaTreść komentarza: Z perspektywy księgowej, ten mechanizm jest stary jak świat, ale wciąż skuteczny, bo wykorzystuje ludzką naiwność. Te fikcyjne firmy na pewno wykazywały jakieś abstrakcyjne faktury, żeby uwiarygodnić przelewy. Mam nadzieję, że prokuratura dokładnie sprawdzi, kto pomagał im w prowadzeniu tej "papierkowej roboty". Areszt dla tych dwóch to podstawa, ale kluczowe jest wyeliminowanie wszystkich ogniw tego łańcucha.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:49Źródło komentarza: Tak prali brudne pieniądze. Ujawniają sieć słupówAutor komentarza: śmieszneTreść komentarza: I po co ci to było?Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:39Źródło komentarza: Młode „ikony”. Po cichu, pięknie zmieniają nasz świat.Autor komentarza: wronTreść komentarza: Brawo dla Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą! W końcu ktoś bierze się za te cwaniaczki, które myślą, że mogą bezkarnie oszukiwać system i społeczeństwo. Zatrzymanie obcokrajowca i areszt tylko potwierdzają powagę sytuacji. Niech to będzie przestroga – w Szczecinie nie ma miejsca na tego typu szemrane interesy! A apel policji o ostrożność z danymi – święta racja!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:38Źródło komentarza: Tak prali brudne pieniądze. Ujawniają sieć słupówAutor komentarza: silkaTreść komentarza: Szokujące jest to, jak łatwo w dzisiejszych czasach założyć firmę "na słupa". 400 tysięcy to pewnie wierzchołek góry lodowej. To pokazuje, że system weryfikacji tożsamości w bankach i urzędach musi być dużo bardziej szczelny. Dobra robota policji, ale mam nadzieję, że dobiorą się też do tych, którzy udostępnili dane. Nie można udawać, że nie mieli pojęcia, do czego mogą posłużyć ich dokumenty.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:17Źródło komentarza: Tak prali brudne pieniądze. Ujawniają sieć słupów
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama