Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 27 października 2025 17:39
Reklama
Reklama

Czy nastąpi powrót prac domowych? Wyznaczą limity

Eksperci pracujący dla MEN mówią, jak według nich mają wyglądać prace domowe. Bo wydaje się już przesądzone, że wrócą, ale w zupełnie nowej formie. Nauczyciele muszą się przygotować na więcej pracy.
Czy nastąpi powrót prac domowych? Wyznaczą limity

Autor: Canva

– Nie miało to większego sensu. Widzę to po córce, która znacznie opuściła się w nauce. Sami musimy z nią pracować, a przecież nie mamy odpowiedniego przygotowania do nauczania. Ma dużo wolnego czasu, który po prostu marnuje – narzeka pan Michał, ojciec 12-latki.

I na myśli brak prac domowych.

Żeby uczniowie mieli więcej czasu na utrwalanie wiedzy i odpoczynek

– Uroczyście ogłaszam: od kwietnia nowe zasady prac domowych. W klasach od 1 do 3 żadnych prac domowych. No, chyba że czasami jakiś wierszyk. Od 4 do 8 klasy prace domowe tylko dla chętnych i bez oceniania – powiedział w styczniu 2024 roku premier Donald Tusk.

Zapowiadana zmiana weszła w życie trzy miesiące później.

– Dzięki temu rozwiązaniu uczniowie będą mieli więcej czasu na utrwalanie wiedzy, przygotowanie się do sprawdzianów, czytanie książek, a także, co bardzo ważne, realizowanie swoich pasji i odpoczynek – tłumaczyła Barbara Nowacka, ministra edukacji.

I tak w polskiej szkole prace domowe zostały (z pewnymi wyjątkami) zakazane. Choć potem, gdy na tę zmianę głośno zaczęli narzekać rodzice i nauczyciele, MEN tłumaczył, że nie był to całkowity zakaz, ale sugestia, żeby zadania do wykonania po szkole ograniczyć. Można zadawać do domu, ale ich wykonanie jest nieobowiązkowe i nie na ocenę.

U dzieci mocno spadła motywacja do pracy własnej

W czerwcu MEN zlecił przeprowadzenie ankiet w szkołach, w której udział wzięło 6 tys. nauczycieli i ponad 2 tys. dyrektorów szkół podstawowych. Na jaw wyszło, jak opisał „Newsweek”, że w klasach I−III co czwarty nauczyciel zrezygnował z zadawania prac domowych. Co piąty zdaje do domu, a 20 proc. nadal stawia za ich wykonanie oceny. 

W starszych klasach podstawówki większość nauczycieli nie zdaje, cześć mocno ograniczyła zakres prac, a większość (80 proc.) nie stawia ocen.

Ankietowani ocenili, że u dzieci mocno spadła motywacja do pracy własnej. Pedagodzy także nie wiedzą, jak skutecznie monitorować postępy w nauce i dlatego muszą robić więcej sprawdzianów i kartkówek.

Powrót prac domowych. Na razie nic nie wiadomo

Od dłuższego czasu resort mówi o powrocie prac domowych. Nie przyznaje się do błędu i od razu zastrzega, że to nie będzie przywrócenie poprzednich zasad. Finalna decyzja jeszcze nie zapadła. Tak samo jak nie wiadomo do końca, jak nowe prace domowe mają wyglądać. 

Tym bardziej że wśród ekspertów pracujących na zlecenie MEN nie ma zgodności. Tymczasem „Gazeta Wyborcza” opisuje pomysły, jakie mogą zostać wpisane do ministerialnego rozporządzenia. Nie jest pewne, czy wszystkie zostaną umieszczone w dokumencie.

Praca domowa nie będzie mogła zająć więcej niż godzinę

„To, co udało nam się ustalić na pewno, to że zdania domowe nie będą oceniane oceną cyfrową, tylko w formie opisowej. Wciąż będą nieobowiązkowe” – dziennik cytuje jednego z ekspertów.

Oznacza to więcej pracy dla nauczyciela, który nie będzie stawiał 3 czy 5, ale będzie musiał poświęcić więcej czasu na zrecenzowanie pracy ucznia.

„Przede wszystkim prace domowe nie mogą służyć przerabianiu przez uczniów materiału, którego nauczyciel nie zdążył omówić na lekcjach. Nauczyciel ma tak skonstruować polecenie, by ograniczyć pomoc rodziców lub sztucznej inteligencji. I powinien uwzględnić nie tylko poziom umiejętności ucznia, ale też jego zainteresowania. Zadanie domowe ma też „dawać satysfakcję z osiąganych efektów oraz wzmacniać motywację wewnętrzną” – to jeden ze zgłoszonych pomysłów.

W klasach I-III mogą być zadawane do domu, podobnie jak teraz, krótkie ćwiczenia usprawniające motorykę.

W starszych klasach nauczyciel będzie musiał tak skonstruować zadanie, żeby jego wykonanie zajęło nie więcej niż godzinę.

„To będzie wymagać od szkół wypracowania własnych zasad: limitów prac domowych na dany tydzień, koordynowania terminów ich zadawania przez nauczycieli oraz sposobu udzielania informacji zwrotnej. A ta powinna wskazywać m.in. na mocne strony oraz obszary, które wymagają poprawy, oraz zaproponowanie sposobów dalszego uczenia się” – czytamy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pelagia 27.10.2025 07:59
Nielegalna już jest.

FACEBOOK
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: EwelinaTreść komentarza: Dla dojeżdżąjących do Szczecina może być ciężko.Data dodania komentarza: 27.10.2025, 15:20Źródło komentarza: Rolnicy zablokują drogi. Nie tylko Marsz NiepodległościAutor komentarza: echTreść komentarza: Masakra jak mogło do tego dojść.Data dodania komentarza: 27.10.2025, 15:02Źródło komentarza: Wypadek na jednej z sal zabaw. 11-latka złamała kręgosłup w kilku miejscachAutor komentarza: pacjentTreść komentarza: Warto wiedzieć.Data dodania komentarza: 27.10.2025, 12:58Źródło komentarza: Rewolucja w szczecińskiej onkologii: ZCO kupuje "atomowy" sprzęt do walki z rakiemAutor komentarza: PelagiaTreść komentarza: Nielegalna już jest.Data dodania komentarza: 27.10.2025, 07:59Źródło komentarza: Czy nastąpi powrót prac domowych? Wyznaczą limityAutor komentarza: LackyTreść komentarza: Może być ciekawie.Data dodania komentarza: 27.10.2025, 00:09Źródło komentarza: O miłość w trudnych czasach PRL. Film o Jacku Kuroniu i jego żonieAutor komentarza: tymczasemTreść komentarza: Złodzieje czyszczą konta w całym kraju. Ekspert mówi, co robić Doniesienia o kradzieżach z bankomatów wywołały niepokój wśród klientów banków. Dr Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich apeluje o spokój i zdrowy rozsądek. - Jeśli nie ma udziału klienta w całej tej sytuacji, to środki klientom zostaną zwrócone - uspokaja. Radzi też obniżyć limity wypłat i spokojnie obserwować rachunki.Data dodania komentarza: 26.10.2025, 22:12Źródło komentarza: Kradzież w hotelu. Łup za kilkanaście tysięcy złotych w śmietniku
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama