Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 17 listopada 2025 17:32
Ważne:
Reklama
Reklama

To może być koniec taniego kupowania na chińskich platformach

Na Shein, Temu czy AliExpress kupują miliony Europejczyków, bo ich cena jest więcej niż konkurencyjna. UE chce to jak najszybciej ukrócić i wprowadzić cła.
To może być koniec taniego kupowania na chińskich platformach

Autor: Canva

Popularność zakupów na chińskich platformach sprzedażowych nie dziwi, kiedy spojrzy się na ceny. Np. sześć par skarpetek za niespełna 4 zł, bluzka za 15 zł, tanie gadżety elektroniczne. W efekcie do Europy płyną miliardy paczek. 

Komisja Europejska zdecydowała, że czas z tym skończyć. Ta decyzja jest podyktowana ochroną europejskich firm.

Koniec z limitem zwalniającym z ceł

Jak UE to zrobi? Otóż – jak podaje Money.pl za Reutersem – każda przesyłka ma być obciążona opłatą manipulacyjną w wysokości 2 euro. To nie wszystko, bo Komisja Europejska chce znieść limit wynoszący 150 euro, który zwalnia z ceł przesyłki spoza UE. 

Co więcej ma to nastąpić już niebawem, bo w pierwszym kwartale 2026 roku. Dwa lata wcześniej, niż to planowano.

Marosz Szefczovicz, komisarz UE ds. handlu, podkreślił – jak czytamy – że ta decyzja ma na celu ochronę konkurencyjności europejskich przedsiębiorstw, bo – jak podkreślił –  „Europa poważnie traktuje zwiększanie swojej konkurencyjności”.

„To kluczowy krok w zapewnieniu, że Unia Europejska wzmocni swoją pozycję w obliczu szybko zmieniających się realiów handlowych” napisał w liście do ministrów finansów UE

Ta determinacja jest zrozumiała, jeśli spojrzymy na skalę zjawiska. W 2024 r. Europejczycy zamówili 4,6 mld paczek z zagranicy. Ponad 80 proc. z nich pochodziło z Chin. Słowem, jesteśmy zalewani tanimi chińskimi produktami

Dla polskich konsumentów może to oznaczać koniec bardzo tanich zakupów. Bo każda paczka podrożeje minimum o kilka złotych, co przy masowych zamówieniach może znacząco uderzyć po kieszeni.

Firmy z Azji swój sukces zawdzięczają cenie

W Polsce największą platformą zakupową wciąż jest Allegro, ale azjatycka konkurencja depcze polskiej spółce po piętach. W lutym Allegro miało 17,8 mln użytkowników w Polsce, ale chińska konkurencja zbliżyła się do tej granicy. 

Najbliżej jest Temu, które w lutym miało 17,7 mln użytkowników. Na trzeciej pozycji jest AliExpress (9,6 mln), a za nim Shein (6,7 mln).

Firmy z Azji swój sukces zawdzięczają cenie. Sprzedają produkty znacznie taniej, niż można je kupić w polskich sklepach. Dodatkowo wybór jest ogromny. Od elektroniki, przez przybory kuchenne po ubrania. Jeśli do tego dodać agresywną kampanię reklamową, to klienci coraz częściej wybierają takie platformy jak Temu i Shein.

Jest jednak pytanie o jakość tych produktów. A teraz pojawiało się kolejne – o bezpieczeństwo. 

Ubraniach znaleziono chrom, nikiel, ołów, kobalt, antymon

Bo tekstylia z chińskich platform zakupowych zawierają związki groźne dla zdrowia – alarmuje Federacja Konsumentów, która zbadała, co oferują Temu i Shein. Zastrzeżenia dotyczą nie tylko ubrań.

„Eksperci z Laboratorium Nawozów i Wyrobów Chemicznych w Polsce, które należy do Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji, przebadali w sumie 29 produktów oferowanych na popularnych azjatyckich platformach sprzedażowych. Produkty wybrała Federacja Konsumentów i jesienią 2024 r. zakupiła je w sposób losowy: w sumie było to 16 sztuk ubrań i bielizny (w tym stroje kąpielowe i czapka), 6 par obuwia, 5 sztuk biżuterii, 1 kobiecą wieczorową torebkę oraz 1 ładowarkę” – opisuje wyniki swojego badania.

57,6 proc. przetestowanych produktów zawierała niebezpieczne metale ciężkie. Znaleziono je w 10 z 16 sztuk ubrań i bielizny. Mówimy o chromie, niklu, ołowiu, kobalcie, antymonie. Wszystko to w stężeniach przekraczających dopuszczalne limity.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

cena 17.11.2025 10:59
Konkrencja ostra...

oho 17.11.2025 10:52
Nie ma lekko.

FACEBOOK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama