Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:22
Ważne:
Reklama
Reklama

Pociąg do... paniki. Dwóch mężczyzn zatrzymanych za sabotaż

W erze podwyższonej czujności, gdzie cień zagrożenia stale unosi się nad strategicznymi obiektami, celowe wywołanie paniki jest aktem skrajnej nieodpowiedzialności i przestępstwem. Ta historia nie zaczyna się od pożaru ani ataku terrorystycznego. Zaczyna się od dwóch beztroskich mężczyzn, którzy postanowili potraktować jeden z największych dworców kolejowych jak prywatny plac zabaw. Efekt? Całkowite wyłączenie zasilania, bezpodstawny alarm i natychmiastowa reakcja służb. Kryminalni szybko skrócili ten "żart" o kilka dni wolności.
Pociąg do... paniki. Dwóch mężczyzn zatrzymanych za sabotaż

Autor: Wykazali się dużą bezmyślnością.

Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zostali postawieni w stan gotowości, gdy wpłynęła informacja o rzekomym zagrożeniu pożarowym na terenie dworca PKP Szczecin Główny. Szybka interwencja i analiza monitoringu ujawniły szokującą prawdę: alarm był fałszywy, a całe zdarzenie celowo sprowokowane.

Ustalono, że dwóch mężczyzn – 19-latek i 31-latek – działało metodycznie i z premedytacją. Najpierw celowo wyłączyli dopływ energii elektrycznej do części obszaru dworca, wprowadzając chaos, a następnie świadomie uruchomili alarm przeciwpożarowy, mimo że nie istniało żadne realne niebezpieczeństwo. Ich zamiarem było wywołanie fałszywego przekonania o zagrożeniu.

Dzięki intensywnej pracy kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji oraz Komisariatu Szczecin – Śródmieście, sprawcy zostali zidentyfikowani i zatrzymani zaledwie dwa dni po incydencie.

Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Prokurator, w ramach środków zapobiegawczych, zastosował wobec nich:

-Policyjny dozór.

-Zakaz opuszczania kraju.

-Zakaz zbliżania się do budynku dworca PKP Szczecin Główny.

W dobie, gdy w kraju obowiązuje podwyższona czujność (alarm CHARLIE), takie skrajnie nieodpowiedzialne zachowania są traktowane ze szczególną surowością. Wywoływanie fałszywych alarmów nie tylko angażuje niepotrzebnie służby, ale stanowi realne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Obaj mężczyźni wkrótce staną przed sądem, który zadecyduje o ich dalszym losie.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pikacz 04.12.2025 08:51
To nie "żart" to wandalizm

krok 03.12.2025 23:41
Należy pamiętać, że wyłączenie zasilania i alarm na głównym dworcu paraliżuje transport i wprowadza w panikę setki pasażerów. To realne straty finansowe dla PKP i przewoźników, opóźnienia pociągów oraz stres dla podróżnych. Nie wspominając o kosztach akcji służb. Mam nadzieję, że do kosztów postępowania doliczone zostaną koszty interwencji służb, a zniszczenia mienia (wyłączenie prądu) zostaną w pełni zrekompensowane.

he 03.12.2025 23:38
He? Wyłączyli prąd, a potem włączyli alarm przeciwpożarowy? Po co? To nawet nie jest śmieszne. Czy oni chcieli zobaczyć chaos? Czy liczyli na to, że nikt ich nie znajdzie? To, co miało być pewnie głupim żartem, zrujnuje im życie, bo zarzuty są poważne. Dworzec to nie jest miejsce na takie popisy. 19 i 31 lat, a zachowanie jak rozwydrzone dzieciaki.

Mateusz 03.12.2025 22:46
A to *** Absolutny brak odpowiedzialnosci i wyobraźni. W momencie, gdy służby są w stanie podwyższonej gotowości (Alarm CHARLIE), takie "żarty" to jawny sabotaż i igranie z bezpieczeństwem publicznym. Marnowanie zasobów Policji, Straży Pożarnej i SOK-u, które mogły być potrzebne do realnego zagrożenia. Zakaz zbliżania się do dworca to bardzo dobry środek zapobiegawczy, ale mam nadzieję, że sąd wymierzy im karę, która nauczy ich odpowiedzialności.

pstryk 03.12.2025 22:40
Co za nieodpowiedzialne głupole, bo inaczej tego określić nie można.

FACEBOOK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama