Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 3 listopada 2025 19:36
Reklama
Reklama

Belgrad 2022. Polskie aniołki pobiegły jak diablice

Polscy lekkoatleci z mistrzostw świata w Belgradzie wracają z 2 medalami. Do trzeciego Ewę Swobodę dzieliły dwie tysięczne sekundy.
Belgrad 2022. Polskie aniołki pobiegły jak diablice

Autor: Marek Biczyk/PZLA

Zakończyły się już Halowe Mistrzostwa Świata w lekkoatletyce. Polska reprezentacja, choć osłabiona, jechała tam po medale. Już w pierwszym dniu zmagań nasi zawodnicy pokazali, że liczą się w grze o najwyższą stawkę. Sprinterka na 60 metrów Ewa Swoboda nie miała żadnych problemów z awansem do półfinału. Na metę dobiegła jako pierwsza z czasem 7.10. Pia Skrzyszowska pokonała dystans 60 metrów w 7.23 i zajęła drugie miejsce w szóstej serii. Justyna Święty-Ersetic oraz Natalia Kaczmarek też bez przeszkód przeszły dalej, a Kajetan Duszyński był w swoim biegu eliminacyjnym na 400 metrów trzeci z czasem 46.75.

Kolejne dni to coraz wyżej postawiona poprzeczka i nie każdemu udało się ją przeskoczyć. I to dosłownie. Norbert Kobielski finał skoku wzwyż rozpoczął od udanych prób na 2.15 i 2.20. Potem jednak dopiero w trzecim skoku zaliczył 2.24, a konkurs zakończył trzema nieudanymi podejściami do 2.28. Ostatecznie Kobielski zajął 9 miejsce.

Lepiej poszło biegaczkom. Justyna Święty-Ersetic w finale na 400 metrów wystartowała mocno i utrzymywała się w połowie stawki. Przed metą chciała zaatakować miejsce na podium, ale nie tylko ona miał ataki plan. Polka ostatecznie dobiegła jako czwarta z czasem 51.40.

- Dałam się z siebie maksimum. Starałam się mocno ruszyć i początek był taki, jak zaplanowaliśmy z trenerem. Bieg jednak potoczył się inaczej - mówiła korespondentowi Polskiego Związku Lekkoatletycznego.

Srebro

Polskie biegaczki wciąż liczą się w walce o medale. Pokazała to w pięcioboju Adrianna Sułek. Konkurs w skoku w dal zaczęła od pobicia rekordu życiowego (6.43), ale żeby walczyć o medal musiała znakomicie pobiec na 800 metrów, żeby być szybszą o 5 sekund od liderki zestawienia - Belgijki Noor Vidts.

Podczas finałowego biegu cały czas zajmowała trzecią pozycję, ale nagle została mocno zaatakowała i na metę dotarła jako druga. Uzyskała czas 2:09.56 i ostatecznie w pięcioboju zajęła drugie miejsce. Co więcej, otrzymała 4851 punktów i pobiła tym samym rekord Polski.

- Nigdy przed tymi zawodami nie mówiłam, w jaki medal celuję. Jest kosmiczny wynik i srebrny medal. Trochę liczyłam na to, że 4800 punktów może dać jednak złoto. A tutaj rekord Polski pozwolił zdobyć srebro. Poziom całej konkurencji był bardzo wysoki. Belgijka prezentowała się świetnie - mówiła Sułek.

Aniołki Matusińskiego

Tym mianem określa się polską sztafetę 4x400 w składzie Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan, Kinga Gacka, Justyna Święty-Ersetic. Matusiński to nazwisko ich trenera.

W finale zawodniczki miały zmierzyć się głównie w Jamajkami. Na pierwszej zmianie pobiegła Natalia Kaczmarek, potem była Iga Baumgart-Witan, a za nią Gacka i Święty-Ersetic. Finiszując, musiała dać z siebie wszystko, ale to i tak było za mało na złoto. Zdobyły brąz.

- Przyznam się, że obserwowałam, co dziewczyny wyczyniają na bieżni. Patrzyłam i myślałem: "Kurczę, znowu będzie walka do samego końca". Czułam się jednak dobrze, czułam, że przewożę Femke Bol i że udaje mi się odpierać jej ataki. Mogłam pewnie zostać na pierwszym torze i wtedy może byłoby srebro. Ale tego nie wiemy, ja podjęłam taką decyzję, a nie inną. Mamy brązowy medal mistrzostw świata, a nasze apetyty są niezaspokojone - mówiła Święty-Ersetic.

Pech Ewy

Wspomniana Ewa Swoboda jechała do Belgradu po medal. Może nawet złoty. W pierwszych próbach biegła znakomicie. W półfinale miała genialny czas 7.03, ale sam finał nie poszedł dobrze. Dobiegła jako trzecia z czasem 7,04 – takim samym jak Amerykanka Marybath Sant-Price. O tym, kto otrzyma brązowy medal, zdecydował hiperdokładny pomiar. Według niego reprezentantka USA była jednak szybsza od Polki. O dwie tysięczne sekundy. Ewa Swoboda zajęła czwarte miejsce.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

FACEBOOK
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: tirexTreść komentarza: Tak czy inaczej trzeba coś zrobić. Punkt zwrotny będzie wtedy gdy skończy się wojna na Ukrainie.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 17:46Źródło komentarza: Nie ma klimatu dla powrotu obowiązkowej służby wojskowej. Skąd zmiana? [SONDAŻ]Autor komentarza: gdhvTreść komentarza: https://stackblitz.com/@marybronk/collections/new-release-sy0-701-dumps-halloween-2025 https://stackblitz.com/@marybronk/collections/new-launch-c_aig_2412-dumps-halloween-2025Data dodania komentarza: 3.11.2025, 13:16Źródło komentarza: Smolasty, Kaluch oraz gamer Junajted z fanami gaminguAutor komentarza: gdhvTreść komentarza: https://stackblitz.com/@marybronk/collections/new-launch-fcp_fac_ad-6-5-dumps-halloween-2025 https://stackblitz.com/@marybronk/collections/new-release-c_bcbai_2509-dumps-halloween-2025Data dodania komentarza: 3.11.2025, 13:15Źródło komentarza: Smolasty, Kaluch oraz gamer Junajted z fanami gaminguAutor komentarza: krótkoTreść komentarza: Zadają, bo mogą.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 12:51Źródło komentarza: Dlaczego nauczyciele wciąż zadają prace domowe? Brak motywacji u uczniówAutor komentarza: pracuśTreść komentarza: To nie jest uzasadnione i powinni za to płacić przedsiębiorcom kary.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 11:59Źródło komentarza: W sądzie sprawy dotyczące Czystego Środowiska. Sądzą się o zaległości w płatnościAutor komentarza: :))))Treść komentarza: W kradzionej bluzie paradował głupek po mieście. Ani moralności ani rozumu.Data dodania komentarza: 3.11.2025, 00:42Źródło komentarza: Nastolatek zatrzymany za kradzież rozbójniczą markowej bluzy
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama