Pogoda zaczęła się psuć już w poniedziałek. We wtorek było jeszcze gorzej. W wielu regionach Polski słońce schowało się za chmurami i zaczęło siąpić. Ale to był tylko wstęp do tego, co nas czeka w środę i czwartek.
Przewidywania synoptyków nie są optymistyczne. Możliwe są nawet opady gradu. Trzeba spodziewać się także deszczu do 35 litrów na metr kwadratowy oraz dosyć silnego wiatru do 60 km/h.
Co do środy, to ostrzeżenia pierwszego stopnia dotyczą województw:
- świętokrzyskiego.
- podkarpackiego,
- małopolskiego.
To nie koniec, bo burze będą się przemieszczać. Jeszcze w środę po południu można się spodziewać burz w województwach:
- mazowieckim,
- łódzkim,
- lubelskim,
- śląskim.
W czwartek nadal nie będzie pogodnie. Tego dnia deszczowo i burzowo ma być w pomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i podlaskim oraz w północnej części województwa mazowieckiego.
Piątek nie przyniesie zmiany aury. Alertów można się spodziewać w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim i w północnej części mazowieckiego
Deszczowo, ale bez gradu, ma być w województwach: lubuskim i wielkopolskim.
Według prognoz zmiany pogody możemy spodziewać się dopiero w weekend.
Napisz komentarz
Komentarze