Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 16 maja 2024 14:05
Reklama

Głupia wpadka sternika na wodzie

Znak wodny jest biały, kwadratowy, z czerwoną obwódką. Na znaku czarny piktogram - dwie fale, jedna nad drugą przekreślony czerwoną linią. Tego znaku nie znał, albo zignorował sternik z Gryfina. Nie zachował wymaganej ostrożności, aby nie spowodować kolizji na szlaku wodnym
Głupia wpadka sternika na wodzie
Podczas kontroli mundurowi ustalili, że mężczyzna zwodował łódź w Gryfinie.

Autor: Policja (arch.)

Policjanci z Referatu Wodnego KMP w Szczecinie zatrzymali 24-letniego sternika z Gryfina, który nie zastosował się do znaku żeglugowego „zakaz falowania”. Tajemnicza historia, która rozpoczyna się od tego incydentu, ukazuje troskę szczecińskich wodniaków o bezpieczeństwo osób wypoczywających nad wodą oraz osób pływających po miejscowych akwenach.

W trakcie wakacji wiele osób wybiera spędzanie czasu nad wodą – korzystając ze łódek, skuterów wodnych czy innych sprzętów wodnych. Jednakże, w celu zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim korzystającym z uroków takiego spędzania czasu, obowiązują określone przepisy ruchu na wodzie. Ich przestrzeganie jest niezbędne dla zachowania porządku i bezpieczeństwa na akwenach.

W miniony weekend miejscowi wodniacy patrolujący rzekę Odrę w okolicy Jaskółczej Wyspy zatrzymali 24-letniego sternika, który naruszył te przepisy. Mężczyzna nie dostosował się do znaku żeglugowego „zakaz falowania”, co stanowi wykroczenie. Policjanci nie pozostawili tego incydentu bez odpowiedniej konsekwencji i ukarali sternika mandatem karnym.

Podczas rutynowej kontroli, mundurowi ustalili, że mężczyzna zwodował swoją łódź w Gryfinie i wyruszył w podróż na wały Chrobrego w Szczecinie oraz na jezioro Dąbie. To nieznane terytorium dla 24-latka, który nie zdawał sobie sprawy, jak ważne jest przestrzeganie wszelkich oznakowanych zasad na wodzie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama