Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 14:51
Ważne:
Reklama
Reklama

Nie spowiadał się przez 10 lat. Dzisiaj jest świętym. Znasz go?

Inżynier, żołnierz, a potem... spowiednik!? Jego życie było pełne niezwykłych wydarzeń i niezwykłych osób, które wpłynęły na jego drogę do świętości.
Nie spowiadał się przez 10 lat. Dzisiaj jest świętym. Znasz go?
Bujne miał życie, do czasu..

Autor: internet

Źródło: vaticannews.va

Rafał Kalinowski urodził się jako Józef Kalinowski. Jego matka zmarła zaraz po porodzie, a ojciec, który ożenił się jeszcze dwa razy, zadbał o jego wychowanie. Trzecią żoną ojca Józefa była Zofia Puttkamer, córka Maryli Wereszczakówny - niespełnionej miłości Adama Mickiewicza. To właśnie przybrana matka miała duży wpływ na rozwój i formowanie się Józefa.

Bujne miał życie, do czasu...

Po ukończeniu gimnazjum wstąpił do stworzonej w Petersburgu Akademii Inżynierii Wojskowej. Jako absolwent tej uczelni został cenionym inżynierem, budującym kolejne arterie kolejowe, mosty i fortece. Jego sukces zawodowy był równocześnie utożsamiany z wieloma romansami i związkami z kobietami. Jednak, kiedy wybuchło powstanie styczniowe w 1863 roku, Józef natychmiast zrzucił swój mundur i przystąpił do walki. Stając się członkiem rządu narodowego, objął stanowisko ministra wojny na Wileńszczyźnie. Niestety, po upadku powstania został aresztowany i skazany na śmierć. Dzięki staraniom rodziny wyrok zamieniono na dziesięcioletnią katorgę na Syberii.

Pobyt na Syberii

W czasie pobytu na zesłaniu, Rafał Kalinowski pisał listy do swoich bliskich, w których prosił o jakiekolwiek pamiątki, które by przypominały mu o ich obecności. Było to dla niego niezwykle ważne w duchowym porywie i odświeżeniu myśli oraz ogrzaniu serca.

Wychowawca Czartoryskiego

Po zakończeniu katorgi na Syberii, Rafał Kalinowski przeniósł się do Paryża, gdzie został wychowawcą Augusta Czartoryskiego - przyszłego błogosławionego. Przekazał mu swoją wszechstronną wiedzę, ale przede wszystkim pomógł w pogłębianiu jego wiary i życia duchowego. Po zakończeniu pracy wychowawczej, Rafał podjął decyzję o wstąpieniu do zakonu i wybrał Karmelitów Bosych. Przyjął wówczas imię Rafał.

Przez 10 lat unikał spowiedzi

Po ukończeniu teologii i otrzymaniu święceń, Rafał Kalinowski pracował gorliwie nad odnowieniem Karmelu w Polsce i pełnił szereg odpowiedzialnych funkcji. Jego droga do świętości nie była łatwa. W czasie studiów doświadczył obojętności religijnej, a przez długie dziesięć lat unikał sakramentu pokuty. Jednakże to doświadczenie osobiste, które przeżył podczas powstania, zmieniło go na zawsze. Miał dar jednania grzeszników z Bogiem i przywracania im spokoju sumienia. Stał się znany jako "męczennik konfesjonału", gdyż nieustannie spowiadał penitentów i nie chciał, aby ktokolwiek odszedł od pustego konfesjonału.

Moc sakramentu pokuty

Rafał Kalinowski jest jednym z tych niezwykłych spowiedników, którzy zostawili swoje piętno w historii. Wraz z takimi postaciami jak Jan Vianney i ojciec Pio, przypomina nam o wartości i mocy sakramentu pokuty. Pomimo, że niektórzy mogą nas zranić lub urazić w czasie spowiedzi, to dzięki nim otrzymujemy Boże przebaczenie i możemy dalej żyć jako dzieci Boże. Rafał Kalinowski jest patronem inżynierów, żołnierzy, oficerów i Sybiraków, co w pełni oddaje różne etapy i aspekty jego fascynującego życia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

erol 20.11.2023 13:27
Kto to pisze? Ksiadz?

FACEBOOK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: NNTreść komentarza: Bo to jest gość!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Bezkonkurencyjny jak Radosław Sikorski. Nikt się do niego nie zbliżyłAutor komentarza: EmiliaTreść komentarza: Trzeba szybko to odwrócić.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 12:54Źródło komentarza: Należymy do państw o niskich emeryturach w Unii EuropejskiejAutor komentarza: księgowaTreść komentarza: Z perspektywy księgowej, ten mechanizm jest stary jak świat, ale wciąż skuteczny, bo wykorzystuje ludzką naiwność. Te fikcyjne firmy na pewno wykazywały jakieś abstrakcyjne faktury, żeby uwiarygodnić przelewy. Mam nadzieję, że prokuratura dokładnie sprawdzi, kto pomagał im w prowadzeniu tej "papierkowej roboty". Areszt dla tych dwóch to podstawa, ale kluczowe jest wyeliminowanie wszystkich ogniw tego łańcucha.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:49Źródło komentarza: Tak prali brudne pieniądze. Ujawniają sieć słupówAutor komentarza: śmieszneTreść komentarza: I po co ci to było?Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:39Źródło komentarza: Młode „ikony”. Po cichu, pięknie zmieniają nasz świat.Autor komentarza: wronTreść komentarza: Brawo dla Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą! W końcu ktoś bierze się za te cwaniaczki, które myślą, że mogą bezkarnie oszukiwać system i społeczeństwo. Zatrzymanie obcokrajowca i areszt tylko potwierdzają powagę sytuacji. Niech to będzie przestroga – w Szczecinie nie ma miejsca na tego typu szemrane interesy! A apel policji o ostrożność z danymi – święta racja!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:38Źródło komentarza: Tak prali brudne pieniądze. Ujawniają sieć słupówAutor komentarza: silkaTreść komentarza: Szokujące jest to, jak łatwo w dzisiejszych czasach założyć firmę "na słupa". 400 tysięcy to pewnie wierzchołek góry lodowej. To pokazuje, że system weryfikacji tożsamości w bankach i urzędach musi być dużo bardziej szczelny. Dobra robota policji, ale mam nadzieję, że dobiorą się też do tych, którzy udostępnili dane. Nie można udawać, że nie mieli pojęcia, do czego mogą posłużyć ich dokumenty.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:17Źródło komentarza: Tak prali brudne pieniądze. Ujawniają sieć słupów
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama