Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 grudnia 2025 06:41
Ważne:
Reklama
Reklama

Co ludzie wyrzucają do sedesu?

Kiedy nawilżane chusteczki wyrzuca się do toalety, spływają i w rurach plączą się z kolejnymi takimi chusteczkami. W końcu tworzą warkocz mogący liczyć kilometry.
Co ludzie wyrzucają do sedesu?
Dobrze, jak takie odpady dotrą do oczyszczalni ścieków. Gorzej, jeśli utkną gdzieś w rurach, zatkają je i spowodują awarię.

Autor: iStock

Patyczki do uszu, pieluchy, gruz, a nawet dywany. Tak, tak, w kanalizacji lądują nawet dywany. Nie ma w Polsce miasta, w którym przedsiębiorstwa zawiadujące wodociągami nie miały problemu ze śmieciami, które przez sedesy wpływają do kanalizacji.

Dobrze, jak takie odpady dotrą do oczyszczalni ścieków. Gorzej, jeśli utkną gdzieś w rurach, zatkają je i spowodują awarię.

Zamiast do kosza, do sedesu

Ścieki są pełne odpadów, które powinny wylądować w koszu, a nie w sedesie. Zmorą są m.in. nawilżane chusteczki. W wodzie się nie rozpuszczą, za to ich drobne elementy przedostają się przez szczeliny i łączą w długie warkocze, które potem nawijają się na elementy urządzeń służących do oczyszczania wody. 

– Taki warkocz może ważyć nawet kilka ton, a tym samym być przyczyną poważnych i kosztownych awarii, zakłócających proces oczyszczania ścieków – mówił przed rokiem Daniel Wójtowicz z MPWiK w Lublinie. 

W tym mieście ze ścieków trzeba było wyciągać nawet dywany.

– Do toalety wolno wyrzucać tylko papier toaletowy – nie nawilżany, a zwykły. Tylko taki rozpuszcza się w wodzie. Inne odpady powodują tworzenie się w kanalizacji zwartych splotów i kłębów trudnych do usunięcia i blokujących przepływ ścieków. Prowadzi to do awarii nie tylko w sieci miejskiej, ale też w instalacji wewnętrznej, za której stan odpowiadają właściciele lub zarządcy budynków. Usuwanie nieczystości z zalanych piwnic jest nie tylko kłopotliwe, ale też kosztowne – przypomina Renata Tomusiak, prezes Wodociągów Warszawskich.

Codziennie tony śmieci

Teraz na alarm biją warszawskie wodociągi. Stołeczni kanalarze tylko w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku wyciągali po 15 ton odpadów na dobę. Rok wcześniej było to „tylko” 9 ton.

Warszawskie MPWiK zapytało zatem mieszkańców, co i jak często wyrzucają do toalet i czy wiedzą, gdzie jest miejsce poszczególnych odpadów. W badaniu pomagała Agencja Badawcza SW Research. 

Okazuje się, że 86 proc. respondentów przyznało się, że przynajmniej raz na jakiś czas wyrzuca do toalety odpady, których miejsce powinno być w koszu. To może dziwić, bo przecież 63 proc. ankietowanych deklaruje, że zna zasady segregowania odpadów i ich przestrzega.

Co najczęściej ląduje w sedesie?

  • Nawilżany papier toaletowy – 25 proc. warszawianek i warszawiaków przyznaje, że wyrzuca do toalet regularnie, a 32 proc. – że czasami.
  • Resztki jedzenia – w toalecie regularnie spuszcza je 4 proc. badanych, czasami – 32 proc.
  • Olej po smażeniu – regularnie w sedesie pozbywa się go do 2 proc. badanych, czasami – 20 proc.

Poza tym do sieci wpływają resztki farb i materiałów budowlanych, rękawiczki jednorazowe, drobne przedmioty plastikowe jak opakowania po kosmetykach i torebki foliowe.

Wiem, że nie wolno, ale...

Chyba najgorsze jest jednak to, że zdajemy sobie sprawę, że nie wolno wyrzucać śmieci do kanalizacji. Wiemy też, czym to grozi. 

• 74 proc. badanych przyznało, że zdaje sobie sprawę z tego, co zatyka rury. 

• 51 proc. zwróciło uwagę na uszkodzenie infrastruktury kanalizacyjnej.

• 40 proc. wie, że to wszystko podwyższa koszty oczyszczania ścieków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

emeryt 23.11.2023 14:05
Później zdziwienie, ze toalety nie można używać.

FACEBOOK
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: krakTreść komentarza: No tak, klasyka gatunku. Pijany, 3 promile i jeszcze auto bez przeglądu. To pokazuje, jaki ten gość ma stosunek do jakichkolwiek przepisów. Pewnie OC też nie wykupione, bo po co? Strach pomyśleć, ilu takich 'asów' codziennie mija nas na ulicach Śródmieścia. Dobrze, że ktoś dał cynk dzielnicowymData dodania komentarza: 18.12.2025, 00:16Źródło komentarza: Miał prawie 3 promile i auto bez przegląduAutor komentarza: AdekTreść komentarza: Prawie 3 promile? Przecież to jest świadome usiłowanie zabójstwa! Taki człowiek nie widzi już dobrze na oczy, a co dopiero mówić o reakcji na drodze. Powinni mu dożywotnio zabrać prawko i skonfiskować ten samochód, bez względu na to, ile jest wart. Szacun dla policji za szybką akcję, zanim doszło do tragediData dodania komentarza: 17.12.2025, 23:57Źródło komentarza: Miał prawie 3 promile i auto bez przegląduAutor komentarza: bnTreść komentarza: makabraData dodania komentarza: 17.12.2025, 22:15Źródło komentarza: Ksiądz z dobrze uposażonymi kiwali skarbówkę. Na tyle oszukali Skarb PaństwaAutor komentarza: pytamTreść komentarza: A gdzie kręgosłup moralny?Data dodania komentarza: 17.12.2025, 17:06Źródło komentarza: Ksiądz z dobrze uposażonymi kiwali skarbówkę. Na tyle oszukali Skarb PaństwaAutor komentarza: AgaTreść komentarza: Trzeba przyznać ze ciekawe te daneData dodania komentarza: 17.12.2025, 14:58Źródło komentarza: Kto chodzi do kościoła? Kościół podaje najnowsze daneAutor komentarza: ahaTreść komentarza: Cud - jednym słowem.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 14:15Źródło komentarza: Kto chodzi do kościoła? Kościół podaje najnowsze dane
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama