– Kiedyś to było lepiej – da się jeszcze słyszeć od Polaków, którzy wspominają Polską Rzeczpospolitą Ludową. Ludzie tęsknią. Może za tym, że faktycznie żyło im się lepiej. Może za tym, że byli wtedy młodzi i w gruncie rzeczy tęsknią do młodości.
Bo trudno sobie nawet wyobrazić, żeby brakowało im pustych półek w sklepach, ZOMO i ORMO, pałowania protestujących w Radomiu czy na Wybrzeżu.
Nowa partia
Tymczasem w Polsce została powołana do życia nowa partia: Polski Ruch Lewicowy. Skrótem swojej nazwy wyraźnie nawiązuje do minionych czasów – PRL.
– Dyskutowaliśmy na temat naszej nazwy. Zastanawialiśmy się, czy nie utrudni ona rejestracji w sądzie. Uznaliśmy jednak, że się na nią zdecydujemy ze względu na prosty fakt. Może nie wszystkim PRL kojarzy się dobrze, ale jednak większość osób, która żyła w tamtym okresie, nie ma do niego złego stosunku – powiedział „Rzeczpospolitej” Włodzimierz Gorki, współzałożyciel partii.
Pomysł zrodził się już w 2021 roku, a formacja została formalnie zarejestrowana w połowie listopada tego roku.
I nie jest to jedyna formacja, która nawiązuje do poprzedniego systemu. Było już w przeszłości kilka tego typu organizacji. Wystarczy wspomnieć choćby Ruch Odrodzenia Gospodarczego im. Edwarda Gierka. Patron – przypomnijmy – to I sekretarza KC PZPR w latach 1970-1980.
Pojawił się nawet Jaroszewicz
W ruchu działał Andrzej Jaroszewicz, rajdowiec i syn byłego premiera z PRL-u Piotra Jaroszewicza. Teraz Jaroszewicz junior udziela się w PRL.
– Każdy okres w historii wymaga obiektywnego spojrzenia. Niestety do dziś nie ma obiektywnej oceny PRL. Zazwyczaj mówi się o minusach, jednak nie wspomina o plusach. A takie były. Pamiętamy przecież, z jakim stopniem analfabetyzmu czy uprzemysłowienia wyszła Polska z II wojny światowej – mówi Włodzimierz Gorki.
Zaznacza jednak, że formacja nie chce się skupiać wyłącznie na przeszłości. – Chcemy zabiegać o dobre relacje z sąsiadami, walczyć z nierównościami społecznymi – dodaje.
Dla stęsknionych
Dla kogo ma być ta partia? Na pewno dla osób o poglądach socjalistycznych czy wręcz komunistycznych.
Politolog prof. Jarosław Flis ocenia, że elektoratem mogą być osoby tęskniące za PRL-em, ale tych – z racji wieku – jest coraz mniej.
Napisz komentarz
Komentarze