Władze Izraela twierdzą, że Iran od kilku miesięcy pracował nad wykorzystaniem wzbogaconego uranu do celów militarnych. To by mogo oznaczać, że życie w Izraelu byłoby pod strachem. Obecne działania mogą wymknąć się spod kontroli...
Premier Izraela Binjamin Netanjahu poinformował, że Izrael w ramach "Operacji Powstającego Lwa" zaatakował irański zakład wzbogacania uranu w Natanz oraz czołowych naukowców zajmujących się energią jądrową.
Polska bacznie obserwuje sytuację
Zamknięto przestrzeń powietrzną nad Izraelem. Ludności cywilnej polecono pozostawać w pobliżu schronów, w oczekiwaniu na spodziewany odwet - przekazuje Polska Agencja Prasowa.
-Polskie służby wywiadowcze w bliskiej współpracy z sojusznikami ściśle monitorują ostatnie wojskowe działania Izraela wobec irańskich instalacji nuklearnych - przede wszystkim z punktu widzenia interesów bezpieczeństwa Polski i obywateli polskich przebywających w rejonie Bliskiego Wschodu napisał na portalu X Tomasz Siemoniak, minister MSWiA.
-Informacje, jakie otrzymuję od naszego attaché w Teheranie wskazują, że personel ambasady jest bezpieczny. Nie mamy też informacji, żeby ucierpieli inni obywatele Polski przebywający w Iranie - powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie RMF FM.
-Możemy odczuć perturbacje dla naszej gospodarki. Cena ropy już podskoczyła. Naszym zadaniem jest stabilizowanie rynków w Polsce - powiedziała na antenie RMF FM Paulina Hennig-Kloska, ministra Klimatu i Środowiska . -Na ten moment jesteśmy bezpieczni. Instytut Atomistyki monitoruje sytuację - dodała.
Iran i odwet
-Izrael otrzyma surową karę za atak przeprowadzony na Iran, w którym zginęło kilku dowódców i naukowców — zapowiedział w piątek irański przywódca duchowy i polityczny ajatollah Ali Chamenei. Dodał, że atak pokazał "nikczemną naturę" Izraela.
Przywódca oświadczył, że przeprowadzając atak na Iran, Izrael "zgotował sobie ciężki los, którego z pewnością doświadczy".
Iran wystrzelił 100 dronów, które są obecnie przechwytywane — przekazał rzecznik izraelskiej armii.
Iran zwrócił się o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z izraelskimi atakami na jego program nuklearny i wojsko, do których doszło dziś rano - podała Al Jazeera za irańskimi mediami państwowymi.
Perturbacje polityczne
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powiedział, że USA będą "bronić siebie i Izraela, jeśli Iran dokona odwetu".
Po południu Izrael kontynuował atak na Iran.
Donald Trump wypowiedział się w swoim stylu: -Myślę, że było świetnie – powiedział Donald Trump w rozmowie ABC News, oceniając atak Izrael na Iran. - Daliśmy im szansę, a oni jej nie wykorzystali. Dostali mocno, bardzo mocno. Dostali mniej więcej tak mocno, jak można dostać. A będzie tego więcej, dużo więcej - przepowiada prezydent USA.
-Władze Iranu wezwały ambasadora Szwajcarii w Teheranie, aby przekazał Stanom Zjednoczonym ostrzeżenie, oskarżając USA o współudział w ataku Izraela - podała telewizja CNN.
Z kolei w telewizji NBC News Donald Trump powiedział, że Iran "stracił okazję do zawarcia dealu", ale może mieć teraz kolejną sposobność, by podpisać z USA porozumienie nuklearne.
Wpływ na gospodarkę
Wieczorem w całym Izraelu zawyły syreny, gdy w kierunku kraju skierowano kolejne irańskie rakiety. Lecą one z Iranu jak i z okrętów podwodnych. Państwo cywilne jest sparaliżowane. Nie odbywają się loty pasażerskie.
Siły USA pomagają Izraelowi w przechwytywaniu irańskich rakiet balistycznych wystrzelonych przez Iran - poinformował amerykański portal Axios
-Atak Izraela na Iran podbił ceny ropy i wywołał spadki na giełdach; wzrosły obawy, że kolejny konflikt w regionie zakłóci globalne dostawy surowców energetycznych - podał w piątek dziennik "New York Times". Cena ropy Brent wzrosła ponad 8 proc., do około 75 dol. za baryłkę - informuje CNBC News, cytowane przez PAP.
I dlatego możemy się spodziewać wyższych cen na stacjach paliw. Dużo zależy od rozwoju sytuacji, która jest nieprzewidywalna.
Napisz komentarz
Komentarze