Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 13 sierpnia 2025 16:26
Reklama
Reklama

Skarbówka ma oko na kelnerów. Mocno interesuje się napiwkami

Napiwki w gotówce odchodzą do przeszłości – klienci coraz chętniej zostawiają je kartą, przez aplikacje lub kody QR.
Skarbówka ma oko na kelnerów. Mocno interesuje się napiwkami

Autor: Canva

Cyfrowy sposób płatności sprawia jednak, że każda transakcja zostawia ślad w dokumentach, a fiskus nie ma wątpliwości: napiwek to przychód, od którego należy się podatek – informuje „Rzeczpospolita”. Największe dylematy zaczynają się przy ustaleniu, z jakiego źródła pochodzi ten przychód.

Ten, kto dzieli napiwki, określa źródło przychodu

Jeżeli napiwki trafiają najpierw do kasy restauracji, a dopiero potem są dzielone między kelnerów, fiskus uznaje je za przychód z pracy (zlecenia). A jeśli klient przekazuje napiwek bezpośrednio obsługującemu, to jest to dla kelnera przychód z innych źródeł.

Model bez pośrednictwa oszczędza restauracjom biurokratycznych obowiązków.

Źródło przychodu decyduje o obowiązkach podatkowych

To, do której kategorii trafi napiwek, wpływa bezpośrednio na sposób jego rozliczenia. Jeśli zostanie zakwalifikowany jako przychód z pracy (zlecenia), to pracodawca lub zleceniodawca dolicza go do wynagrodzenia. Musi policzyć dochód i pobrać, a następnie odprowadzić do urzędu zaliczkę na PIT, a po zakończeniu roku wysyła skarbówce oraz kelnerowi informację PIT-11.

W przypadku przychodów z innych źródeł obowiązek rozliczenia spada na samego kelnera. Musi on wykazać napiwek jako przychód w zeznaniu rocznym. 

W obu wariantach stosuje się skalę podatkową 12 lub 32 proc.

Co ze składkami?

Jeśli napiwek jest częścią przychodu ze stosunku pracy, to trzeba od niego odprowadzić składki ZUS.

– Podobnie będzie przy zleceniu, chyba że kelner (np. student do 26 lat) jest z nich zwolniony. Przychody z innych źródeł są natomiast nieoskładkowane. Jeśli zakwalifikujemy napiwek do przychodów z innych źródeł, czyli bez składek ZUS, to kwota podatku wyjdzie większa (jest wyższa podstawa opodatkowania, bo nie odliczamy składek), ale kelner i tak na rękę dostanie więcej. Nie skorzysta natomiast ze zwolnienia z PIT dla młodych (do 26 lat) – tłumaczy portal Money.pl za „Rzeczpospolitą”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kasa 13.08.2025 11:59
Trzeba się dzielić ze społeczeństwem.

FACEBOOK
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama