Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 19:25
Ważne:
Reklama
Reklama

Duże okazje. Gdzie szukać samochodów odebranych pijanym kierującym

Mazda 6 za 11 tys. zł, Opel Astra za 3 tys. zł. Pojazdy odebrane pijanym kierowcom trafiają na licytację. I niekiedy to niezła okazja. Od wejścia w życie tych przepisów udało się sprzedać auta za kilkanaście milionów złotych.
Duże okazje. Gdzie szukać samochodów odebranych pijanym kierującym
Do tej pory sprzedano ponad 3 tysiące pojazdów odebranym pijanym kierowcom

Autor: Policja

Mazda 6 z 2007 r. została wyceniona na 14,7 tys. zł, ale jeżeli ktoś będzie miał szczęście może ją kupić za nieco ponad 11 tysięcy złotych. Cena może pójść w górę, gdy chętnych będzie więcej i będą podbijali stawkę. Bo auto znajdzie nowego właściciela w drodze licytacji. Tak samo jak Opel Astra z 2009 r., za którego trzeba zapłacić przynajmniej 2,2 tys. złotych.

Takie auta są odbierane pijanym sprawcom wypadków, na mocy wyroku sądowego przechodzą na własność państwa i są sprzedawane na licytacjach.

Tysiące pojazdów

Przepisy weszły w życie wiosną 2024 roku i zgodnie z nimi pijani kierowcy oraz sprawcy wypadków i drogowi recydywiści tracą (z pewnymi wyjątkami) swoje pojazdy. Dotyczy to nie tylko samochodów, ale też motocykli czy maszyn rolniczych. Do lipca tego roku skonfiskowano już ponad 11 tys. pojazdów. - Do tej pory na aukcjach urzędów skarbowych sprzedano ponad 3 tys. To dwa razy więcej niż w pierwszym roku obowiązywania przepisów – wylicza serwis brd24.pl.

Dodaje, że d początku wejścia w życie zasady konfiskaty sprzedano 3258 pojazdów. I są to dobre pieniądze, bo państwo zarobiło na tym 13 352 891,51 zł.

Gdzie szukać?

Jeżeli ktoś poszukuje motoryzacyjnej okazji, powinien rzucić okiem na strony internetowe regionalnych Izb Administracji Skarbowej. Tam właśnie są publikowane ogłoszenia o licytacjach. Nie zawsze udaje się sprzedać ruchomość za pierwszym podejściem i można natknąć się na ogłoszenia o ponownym wystawieniu samochodu. Plusem takiej sytuacji jest to, że cena wywoławcza wówczas spada.

- Cena wywołania w pierwszym terminie licytacji wynosi 3/4 wartości szacunkowej ruchomości. Jeżeli licytacja w pierwszym terminie nie dojdzie do skutku, ruchomości mogą być sprzedane w drugim terminie licytacyjnym. Cena wywołania w drugim terminie licytacyjnym wynosi połowę wartości szacunkowej ruchomości. Sprzedaż licytacyjna nie może nastąpić za cenę niższą od ceny wywołania – brd.24 cytuje Ministerstwo Finansów.

W przypadku, gdy za drugim razem też nie udaje się sprzedać pojazdu, to skarbówka może go „oddać” z wolnej ręki. Ale cena wówczas nie może być niższa niż 1/10 szacunkowej wartości pojazdu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mateusz 30.11.2025 14:54
Szroty po alkoholikach? A dajcie spokój.

FACEBOOK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: :)))Treść komentarza: Ja skarpetki Zawsze pasująData dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Co w prezencie świątecznym kupujemy przez internet?Autor komentarza: ahaTreść komentarza: Piękna ryba.Data dodania komentarza: 15.12.2025, 14:48Źródło komentarza: Karp już nie najpopularniejszy? Zastępują go inne ryby. Co dziś lubimy?Autor komentarza: mufkfkuyTreść komentarza: https://www.brush.bio/fivenightsatfreddys2initaliano https://pont.co/u/zootropolis2opeData dodania komentarza: 15.12.2025, 00:07Źródło komentarza: Od dziś na Osiedlu Zawadzkiego czynna jest nowa kasa biletowaAutor komentarza: NNTreść komentarza: Bo to jest gość!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Bezkonkurencyjny jak Radosław Sikorski. Nikt się do niego nie zbliżyłAutor komentarza: EmiliaTreść komentarza: Trzeba szybko to odwrócić.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 12:54Źródło komentarza: Należymy do państw o niskich emeryturach w Unii EuropejskiejAutor komentarza: księgowaTreść komentarza: Z perspektywy księgowej, ten mechanizm jest stary jak świat, ale wciąż skuteczny, bo wykorzystuje ludzką naiwność. Te fikcyjne firmy na pewno wykazywały jakieś abstrakcyjne faktury, żeby uwiarygodnić przelewy. Mam nadzieję, że prokuratura dokładnie sprawdzi, kto pomagał im w prowadzeniu tej "papierkowej roboty". Areszt dla tych dwóch to podstawa, ale kluczowe jest wyeliminowanie wszystkich ogniw tego łańcucha.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:49Źródło komentarza: Tak prali brudne pieniądze. Ujawniają sieć słupów
Reklama
NAPISZ DO NAS

Zapraszamy do kontaktu!

Reklama