Jest tańszy od benzyny i oleju napędowego. Dlatego w Polsce auta zasilane LPG trzymają się mocno, a elektryki nie są dla nich konkurencją. Najlepiej widać to po ich wieku.
Kierowcy trzymają się za kieszeń i robią wszystko, żeby mniej wydać na naprawę samochodu. Efekt: na drogach robi się jeszcze niebezpieczniej.
Przedstawiamy kilka grzechów głównych, które za kółkiem popełniamy najczęściej. Mimo że nowsze samochody są coraz bezpieczniejsze, to kierowcy wciąż popełniają stare błędy.
Czasy, w których zakup używanego samochodu nie był dużym wydatkiem, minęły. Być może bezpowrotnie.
Kierowcy często tankują na zapas, bo się boją, że na stacjach na dobre zabraknie paliwa albo że jego cena po wyborach ostro pójdzie w górę.
Wiele aut schodzi na poczekaniu, jednak nie wszystkie, są takie, które na nowego właściciela muszą nieco poczekać. Sprawdź jakie to samochody.
Wypadków drogowych z udziałem pijanych kierowców jest mniej, ale i tak nadal za dużo. To problem, który jest poważniejszy, niż mogłoby się wydawać.
Złodzieje samochodowi starają się być o krok przed swoimi ofiarami. I często im się to udaje. Metoda „na drut” bądź „na butelkę” to już przeszłość.
Większości z nas nie stać na auto z salonu. Musimy więc zadowolić się samochodami z drugiej ręki. Pod tym względem jesteśmy liderami w Unii Europejskiej.
Jeżdżenie w sezonie letnim na zimówkach jest niebezpieczne, zwłaszcza gdy za kółkiem siedzi młody kierowca. Wystarczy jeden błąd i nieszczęście gotowe.
Niezależna organizacja zajmująca się badaniem bezpieczeństwa wyłoniła modele samochodów, które na podstawie testów zderzeniowych zostały uznane za najbezpieczniejsze w 2021 roku. Pojazdy podzielono na sześć kategorii. Jedno z aut zdobyło tytuł zwycięzcy w dwóch segmentach.